Tego dnia od samego rana nie mogłam doczekać się wizyty w Książenicach. Cieszyłam się bardzo na samą myśl o przedszkolnym teatrzyku. Jejku, jak ja lubię oglądać te niezwykłe historie! Zawsze dowiem się czegoś mądrego, ale i również się pośmieję.
I tym razem tak było… Wiecie doskonale, że kwiecień to miesiąc, w którym wszyscy mówią o tym, że należy dbać o ziemię.
Podczas dzisiejszego przedstawienia poznałam trzech uroczych chłopców i całą masę zwierzaków.
Historia działa się w lesie, ale nie takim zwyczajnym, tylko zaczarowanym. Ciekawi jesteście, co było w nim takiego niezwykłego? Zwierzęta, które tam mieszkały, mówiły ludzkim głosem. Podczas rozmów z chłopcami opowiedziały o kłopotach spowodowanych przez ludzi!
Zastanawiacie się, jakie kłopoty mogą mieć zwierzęta w lesie?
Oj, mają ich naprawdę sporo, posłuchajcie sami:
Sowa i niedźwiedź skarżyli się na hałas, złota rybka na zanieczyszczoną wodę, a smok mówił o nadmiarze smogu i dymu nikotynowego.
Myślicie, że to już wszystko? Oczywiście, że nie.
Ale najważniejsze było na końcu, Wy też dobrze zapamiętajcie morał tej bajki: „PAMIĘTAJMY TERAZ CO DZIEŃ – ŻEBY W ZGODZIE ŻYĆ Z PRZYRODĄ”. Idąc na spacer do lasu, uszanujcie jego mieszkańców.
Może ci się spodobać również